Polonia Piła
Polonia Piła Gospodarze
2 : 2
1 2P 0
1 1P 2
Polonia  Jastrowie
Polonia Jastrowie Goście

Bramki

Polonia Piła
Polonia Piła
41'
Nieznany zawodnik
63'
Nieznany zawodnik
Stadion w Pile
90'
Widzów:
Polonia  Jastrowie
Polonia Jastrowie

Skład wyjściowy

Polonia Piła
Polonia Piła
Brak danych
Polonia  Jastrowie
Polonia Jastrowie


Skład rezerwowy

Polonia Piła
Polonia Piła
Brak dodanych rezerwowych
Polonia  Jastrowie
Polonia Jastrowie
Numer Imię i nazwisko
20
Marcin Bąk
roster.substituted.change 79'
18
Dariusz Wiese
roster.substituted.change 73'
5
Marcin Grosicki

Sztab szkoleniowy

Polonia Piła
Polonia Piła
Brak zawodników
Polonia  Jastrowie
Polonia Jastrowie
Imię i nazwisko
Ryszard Ludewicz Trener

Relacja z meczu

Autor:

ayz1975

Utworzono:

14.07.2014

W 15 kolejce PKO Polonia Jastrowie odwiedziła swoją imienniczkę z Piły. Wygrana w tym meczu umocniła by naszą pozycję w tabeli. Jednak to Polonia Piła zaczęła od mocnego uderzenia, bo już w pierwszej minucie strzał jednego z zawodników zakończył się na poprzeczce bramki Ludewicza. W dalszej części gry to drużyna gości przejęła inicjatywę stwarzając sobie raz po raz dogodne sytuacje. Niestety nasi zawodnicy tego dnia nie byli najlepiej dysponowani i marnowali sytuację za sytuacją. To wszystko zemściło się w 41 minucie gdzie gola zdobyła Polonia Piła. Na nasze szczęście gospodarze prowadzenie utrzymali tylko przez dwie minuty. Pierwsza akcja po wznowieniu przyniosła wyrównanie. Kuba Wyszyński wrzuca piłkę w pole karne, a do bramki głową kieruje ją Grzegorz Wyszyński. Gospodarze wznawiają grę, a Polonia Jastrowie po odbiorze piłki przeprowadza kolejną bramkową akcję. Błażej Foryś decyduje się na strzał z za pola karnego, piłka trafia w słupek a dobija ją Łukasz Kamiński, zdobywając drugiego gola.

W drugiej połowie goście dalej prowadzą grę, kolejne akcje przynoszą sytuacje bramkowe. Gospodarze w tej części skupiają się na rozbijaniu ataków i kontrowaniu naszego zespołu. Niestety jedna z takich akcji przynosi wyrównanie. Prosta strata w środku pola i błędy w kryciu pozwalają jednemu z zawodników oddać strzał z okolicy szesnastego metra, przy którym Kuba Ludewicz nie miał szans na skuteczną interwencję. Mamy remis który utrzymał się do końca meczu. Punkt zdobyty na wyjeździe z sąsiadem z tabeli też cieszy, ale niedosyt pozostanie, bo mogliśmy przy lepszej skuteczności, pokusić się o zwycięstwo.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości