LKS Ślesin
LKS Ślesin Gospodarze
6 : 0
4 2P 0
2 1P 0
Piast Kobylin
Piast Kobylin Goście

Bramki

LKS Ślesin
LKS Ślesin
Ślesin
90'
Widzów:
Piast Kobylin
Piast Kobylin

Kary

LKS Ślesin
LKS Ślesin
Piast Kobylin
Piast Kobylin

Skład wyjściowy

LKS Ślesin
LKS Ślesin
Piast Kobylin
Piast Kobylin


Skład rezerwowy

LKS Ślesin
LKS Ślesin
Piast Kobylin
Piast Kobylin

Sztab szkoleniowy

LKS Ślesin
LKS Ślesin
Imię i nazwisko
Damian Augustyniak Trener
Dariusz Augustyniak (zmarł 24.10.2015) Kierownik drużyny
Piast Kobylin
Piast Kobylin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Bartek Braciszewski

Utworzono:

16.08.2014

Dzisiaj piłkarze LKS-u Ślesin rozegrali pierwszy przed własną publicznością mecz w nowym sezonie. Podopieczni Damiana Augustyniaka rozgromili w Ślesinie Piasta Kobylin aż 6:0.

Więcej szczegółów z meczu (statystki, strzelcy, asystenci, graficzne przedstawienie składu etc.) -> http://lks-slesin.futbolowo.pl/game/74454

Już na początku meczu, gospodarze stworzyli sobie doskonałą sytuację do strzelenia gola. Łukasz Pietrzak przeprowadził rajd lewą stroną boiska, mijając jak slalomowe tyczki kilku obrońców z Kobylina. W końcu ślesiński pomocnik wbiegł w pole karne i zagrał piłkę na szósty metr od bramki, do Pawła Błaszczaka, który mając przed sobą pustą bramkę i kilku obrońców obok siebie, źle trafił w piłkę i zaprzepaścił świetną okazję do objęcia prowadzenia.

W 4 min. Rafał Dębowski dośrodkował piłkę w pole karne do Łukasza Kujawy, który uderzył ponad bramką.

Im więcej upływało minut pierwszej połowy, tym śmielej poczynali sobie, odważnie grający goście. W 6 min. Krzysztof Kendzia krótko rozegrał rzut wolny z Grzegorzem Dziubkiem, po czym ten drugi oddał bardzo groźny strzał z 15 metrów w światło bramki. Na szczęście na posterunku był Dawid Kołodziejczak, który w ładnym stylu obronił uderzenie grającego trenera Piasta Kobylin. W 10 min. ponownie ślesiński bramkarz został zatrudniony, ale tym razem złapał piłkę po uderzeniu Mateusza Pijanowskiego.

W 25 min. Paweł Błaszczak zagrał piłkę na wolne pole do Łukasza Pietrzaka. Ten wyprzedził obrońcę, wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam zdobył bramkę, uderzeniem po ziemi pod ręką bramkarza.

fot. Łukasz Pietrzak zdobywa swoją pierwszą bramkę w meczu

Cztery minuty później groźnie zrobiło się pod bramką LKS-u. Wtedy to, Grzegorz Dziubek posłał piłkę z rzutu wolnego w pole karne, gdzie jeden z zawodników Piasta oddał groźny, ale niecelny strzał głową.

W 39 minucie Krystian Robak otrzymał piłkę w środku pola od Michała Kwiatkowskiego, podbiegł z nią kilka metrów do przodu i oddał techniczny strzał na bramkę. Ku uciesze miejscowych fanów, futbolówka trafiła idealnie w okienko bramki, strzeżonej przez Arkadiusza Michałowicza.

Dwie minuty później szczęścia próbowali goście, ale ponownie na posterunku był Dawid Kołodziejczak, który obronił groźne uderzenie Mateusza Pijanowskiego.

W 42 minucie przypomniał o sobie trener Grzegorz Dziubek, który zamykając akcję swojego zespołu uderzył mocno na bramkę, a piłka przeleciała dwa metry nad poprzeczką.

Dwie minuty później w opałach był tym razem bramkarz Piasta, który z wielkim trudem obronił uderzenie Łukasza Pietrzaka z rzutu wolnego.

Po chwili sędzia główny zakończył pierwszą część spotkania, po której wynik brzmiał 2:0 dla LKS-u Ślesin.

Druga połowa to już zdecydowana dominacja ślesinian, którzy raz po raz atakowali bramkę gości, stwarzając sobie wiele okazji strzeleckich.

Już w 51 minucie oglądaliśmy kolejną, piękną bramkę w tym spotkaniu. Paweł Błaszczak otrzymał piłkę w środku pola i zdecydował się na techniczny strzał z ok.30 metrów. Piłka przeleciała nad wysuniętym bramkarzem i tuż pod poprzeczką wpadła do bramki (tzw. „spadający liść”). O takich bramkach jak ta, czy poprzednia Krystiana Robaka zwykło się mówić „stadiony świata”.

Mimo prowadzenia 3:0, ślesinianie nie rezygnowali z kolejnych ataków i już dwie minuty później zdobyli czwartego gola. Piłkę na lewej stronie boiska przejął Michał Kwiatkowski i posłał dośrodkowanie w pole karne, wprost na nogę Łukasza Kujawy, który pięknym strzałem z woleja pokonał Arkadiusza Michałowicza.

Już kilkadziesiąt sekund po zdobyciu bramki, Łukasz Pietrzak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piasta. Niestety tym razem to golkiper z Kobylina wyszedł z opresji obronną ręką, odbijając piłkę rękoma po uderzeniu ślesińskiego pomocnika.

56 minuta meczu przyniosła piątą bramkę dla gospodarzy. Jej strzelcem został Łukasz Pietrzak, który wbiegł z piłką w pole karne i z ostrego kąta przymierzył w samo okienko bramki.

Zadowoleni ślesińscy kibice, mogli w dalszym ciągu przyglądać się ofensywnej grze swojego zespołu. W 67 minucie Łukasz Pietrzak wyrzucił piłkę z autu w pole karne. Tam doszedł do niej Krystian Robak, który oddał mocny strzał na bramkę. Bramkarz Piasta był jednak na posterunku i odbił piłkę do boku po uderzeniu kapitana ślesinian.

Minutę później Łukasz Kujawa uderzył z rzutu wolnego w środek bramki i Michałowicz nie miał problemów ze złapaniem piłki.

W 79 minucie hattricka w tym spotkaniu ustrzelił Pietrzak, który po podaniu Michała Kwiatkowskiego znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem w długi róg przypieczętował wysokie zwycięstwo swojego zespołu.

fot. Łukasz Pietrzak zdobywa swojego trzeciego gola

Warto w tym miejscu napisać ciekawostkę, że w trzech meczach, jakie w historii czwartoligowych występów LKS rozegrał z Piatem Kobylin, Łukasz Pietrzak zdobył już 8 bramek (na 14 możliwych).

fot. Łukasz Pietrzak - król dzisiejszego "polowania"

Wracając jednak do meczu, to w końcówce spotkania LKS miał kolejne okazje do zdobycia bramek. W 84 minucie bramkarz Piasta musiał się sporo namęczyć, by odbić piłkę po bardzo mocnym uderzeniu Łukasza Pietrzaka sprzed pola karnego.

Minutę później, wyczyn swojego kolegi z 56 minuty próbował powtórzyć Michał Kwiatkowski, który uderzeniem z ostrego kąta, próbował zerwać pajęczynę z bramki Arkadiusza Michałowicza. Tym razem jednak to golkiper Piasta był górą i z trudem wybił futbolówkę na rzut rożny.

W 88 min. Szczęścia próbował – dobrze dysponowany dzisiejszego dnia - Łukasz Pietrzak, ale tym razem piłka po jego mocnym uderzeniu poszybowała nad poprzeczką.

Minutę później wynik spotkania mógł ustalić Paweł Krygier, ale jego uderzenie z 14 metrów okazało się minimalnie niecelne.

Po doliczonych trzech minutach do regulaminowego czasu gry, arbiter główny zakończył to spotkanie i efektowne zwycięstwo naszego zespołu stało się faktem.

A już w następną niedzielę 24 sierpnia, LKS uda się na ciężki mecz do Mroczenia, gdzie zmierzy się z tamtejszym Orłem, z którym jeszcze nigdy nie zdobył punktu (dwie porażki w poprzednim sezonie).

LKS ŚLESIN – Piast Kobylin 6:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Łukasz Pietrzak (25’), 2:0 Krystian Robak (39’), 3:0 Paweł Błaszczak (51’), 4:0 Łukasz Kujawa (53’), 5:0 Łukasz Pietrzak (56’), 6:0 Łukasz Pietrzak (79’)

Żółte kartki: Rafał Dębowski (29’) – Adam Kurzawa (90’)

Skład LKS-u: Dawid Kołodziejczak – Rafał Dębowski (59’ Bartosz Andrzejewski), Łukasz Łajdecki, Damian Markiewicz (73’ Bartłomiej Siek), Waldemar Kaźmierczak – Michał Kwiatkowski, Dawid Jarka, Krystian Robak (kpt.), Łukasz Kujawa (76’ Paweł Krygier), Łukasz Pietrzak – Paweł Błaszczak (69’ Paweł Bryzgalski)

Pozostali rezerwowi: Marcin Wojciechowski, Sebastian Maciejewski, Bartosz Nowak

Skład Piasta: Arkadiusz Michałowicz – Kacper Kendzia (80’ Krystian Jędrzejak), Krzysztof Kendzia (kpt.), Grzegorz Dziubek, Patryk Gendera, Mateusz Pijanowski, Jędrzej Paczków, Jakub Pospiech, Adam Kurzawa, Krzysztof Kajl, Paweł Kurasiak (61’ Bartosz Knuła)

Pozostali rezerwowi: Marcin Kurzawa, Paweł Frąckowiak, Marcin Młynek

Sędziowali: Mariusz Sikorski (sędzia główny), Wiesław Jóźwiak (asystent1), Michał Zaborowski (asystent2), Maciej Wosik (sędzia techniczny)

Widzów: ok. 150

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości